Wielkie szczęście lidera, pech Błękitnych !!!
W 19 kolejce A klasy terminarz spotkań na Wielką Sobotę był bardzo ciekawy, gdyż grały ze sobą drużyny ze ścisłej 4. Błękitni podejmowali lidera z Haczowa, a Brzozovia vice lidera z Bukowska. W Brzozowie padł wynika 2-1 dla gospodarzy, którzy tym samym zmniejszyli stratę do drużyny z Bukowska wskakując na trzecią lokatę. Natomiast lider umocnił się na prowadzeniu i wydaje się że nic mu nie przechodzi w awansie do klasy okręgowej. Jednak Haczów wygraną zawdzięcza wielkiemu szczęściu. Ale od początku...
Błękitni zaczęli mecz bardzo dobrze. Od samego początku ich gra była bardziej przemyślana. Duża wymienność podań przynosiła ciekawe akcje. Haczów początkowo ograniczał się do rozbijania naszych ataków i od czasu do czasu przeprowadzał ataki na bramkę Błękitnych. W 15 min. po faulu w okolicy 30m M.Szwerc popisał się kapitalnym strzałem. Gdyby bramkarz gości nie zdołał musnąć piłki to ta wpadła by w same okienko, a tak odbiła się od poprzeczki a dobitka była bardzo niecelna.
Po tym strzale nasza gra niestety siadła. Grę przejęli goście rozgrywając akcje to prawą, to lewą stroną. Po jednej z takiej akcji, Błękitni właśnie stracili bramkę. Po bardzo dobrym podaniu piłkę przejął napastnik Haczowa strzelił po długim roku i zdobył bramkę. Jednak radość lidera nie trwała długo. Po szarży lewą stroną Szwerca i kiwce dwóch zawodników Sebastian dostaje piłkę i technicznym strzałem pokonuje bramkarza 1-1.
Jednak radość nasz nie trwa długo. Po wrzutce w pole karne napastnik gość po przyjęciu piłki odwraca się z nią i z bliska zdobywa 2 bramkę.
Błękitni nie poddają się i grają dalej stwarzając jeszcze kilka ciekawych akcji.
Druga połowa to zmorzone ataki Błękitnych i kontry gości. Niestety nasze akcje albo kończą się niecelnym strzałem albo minimalnie niecelnymi podaniami. Najbliżej zdobycia bramki była Marcin Szwerc, który strzałem z 30m trafił w słupek. Po czerwonej karce dla zawodnika z Haczowa 75min. (za kopnięcie bez piłki) Błękitni jeszcze bardziej koncentrują się na akcjach pod bramką gości, tym samy kontry Haczowa są bardzo groźne. Po jednej z nich piłka wpada do bramki, jednak sędzia odgwizduje spalonego.
Podsumowując obie drużyny jak przystało na czołówkę A klasy stworzyły ciekawe widowisko dla licznie zebranych kibiców (ok. 300 w tym duża grupa z Haczowa). Obie drużyny zostawiły sporo sił i serca na boisku. Błękitni byli chyba minimalnie lepsi jednak brak szczęścia w tym spotkaniu spowodował przegraną (poprzeczka i słupek Szwerca).
Jednak mimo przegranej, kibice Błękitnych doceniają wysiłek swoich zawodników, którzy w sposób kulturalny dopingowali swoją drużynę. Jak widać nie potrzeba rac, petard hukowych czy obraźliwych tekstów w stronę drużyny przeciwnej czy sędziów. Wystarczy śpiew i oklaski - to dla zawodników wspaniała nagroda za grę i serce, które zostawili w meczu. Kibice obydwóch drużyn cały mecz wspaniale dopingowali swoje drużyny śpiewami i oklaskami. Oby takich zachowań było więcej.
Rzucanie petard na boisko czy koło kibiców raz że jest niebezpieczne z uwagi na małe dzieci, które są na meczu a po drugie niedozwolone i karane przez Wydział dyscypliny.
Korzystając z okazji Zarząd GLKS Błękitni Jasienica Rosielna z okazji Świąt Wielkanocnych składa wszystkim sympatykom Błękitnych Zdrowych, Radosnych i Spokojnych Świąt Wielkanocnych spędzonych w gronie rodzinny, smacznego jajka oraz mokrego śmingusa dyngusa.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.