W dzisiejszą niedzielę udaliśmy do się ostatniej w tabeli Bóbrki. Mecz mógł wydawać się z gatunku tych lżejszych, jednak ten, kto był na meczu to widział, że wcale tak nie było. Jednak ostatecznie mecz wygrywamy 5 – 2. Bramki dla naszego zespołu strzelili Konrad Buczek, Łukasz Antoniewcz, Jakub Zych, Jakub Chęć oraz Szymon Fiejdasz.
Początek meczu niemrawy, jednak około 10 minuty nasz zespół wyszedł na prowadzenie. Z bocznego sektora boiska piłkę dośrodkował Mirek. Piłka przeleciała przez linię obrony na dalszy słupek. Akcję spokojnym strzałem zakończył Konrad Buczek, który umieścił piłkę w siatce. Dalsza część meczu to głównie walka w środku boiska. Około 30 minuty niestety nasz rywal wyrównał wynik spotkania. Po stracie piłki w środku pola, bardzo dobre podanie na puste pole wykorzystuje napastnik gospodarzy, który bez problemu ominął naszego bramkarza i wpakował piłkę do pustej bramki. Niestety 1-1. W pierwszej połowie prawie drugi raz udało nam się wyjść na prowadzenie. Moce dośrodkowanie z rzutu wolnego przez Szymka sprawiło dużo problemów bramkarzowi, który wypluł piłkę. Piłką odbiła się na linii bramkowej, jednak jej nie przekroczyła. Niestety żaden z naszych zawodników nie był w stanie dobić tej piłki. W pierwszej połowie wynik już się nie zmienił. Mecz, który miał być łatwy zaczynał wymykać nam się pod kontroli. Bardzo ciężko było nam stworzyć sytuację strzeleckie. Nie wiadomo czy to wina gry pod wiatr czy słabszej dyspozycji. Lecz nie pora szukać wytłumaczenia, po prostu przespaliśmy pierwszą połowę.
W szatni było gorąco, podło wiele mocnych, kluczowych słów. Chcąc liczyć się w stawce o awans wiedzieliśmy, że musimy ten mecz wygrać. Zostało nam 45 minut. Tym razem graliśmy z wiatrem, co ułatwiało nieco sprawę. Jednak około 55 minuty straciliśmy bramkę na 2 do 1. Strzał z 25 metra, wydawał się nie groźny i że piłka powędruje daleko za bramkę. Jednak pod wpływem wiatru piłka zaczęła momentalnie opadać, czym zaskoczyła naszego bramkarza i wpadła mu za kołnierz. W naszych szeregach konsternacja. Był to najwyższy czas na otrząśnięcie się i w końcu zaczęcie grać w piłkę. Nie minęło 5 minut, a wynik uległ zmianie. Antek przechwycił piłkę na 25 metrze i bez chwili zastanowienia oddał bardzo mocny strzał na bramkę. Piłka w ostatnim momencie zmieniła tor lotu, co spowodowało, że przełamała ręce bramkarza i wpadła do bramki. Był to sygnał do ataku i zmiany rezultatu na korzystny. Po chwili tworzymy kolejną akcję, która przyniosła prowadzenie naszego zespołu. Świetnym podaniem popisał się Szymek Fiejdasz, który idealne wystawił futbolówkę do Kuby Zycha, a ten uprzedził bramkarza i umieścił piłkę w siatce. Około 75 minuty mamy rzut rożny, piłkę dośrodkował Kuba Zych wpost na głowę Kuby Chęcia, a ten strzałem po krótkim słupku zmienił rezultat na 4 do 2. Pod koniec spotkania wynik podwyższył Szymek Fiejdasz, po akcji z Marcinem Buczkiem. W zasadzie po stracie bramki, byliśmy stroną przeważającą. Wielokrotnie mimo wyżej opisanych sytuacji oddawaliśmy strzały na bramkę, które w lepszym lub gorszym skutkiem trafiały w bramkę.
Ostatecznie udało nam się wywieść 3 punkty z terenu rywala, co było naszym celem. Za tydzień nasz zespół pauzuje. Ostatni mecz sezonu odbędzie się za dwa tygodnie na wyjeździe w Kombornii. Niezwykle istotne będzie wygranie tego spotkania, chcąc walczyć o awans. Zapraszamy wszystkich sympatyków do wspierania naszego zespołu.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.